Jesienne spotkania przy herbatce
To nasza nowa propozycja na długie jesienne i zimowe wieczory. Zachęcamy do cotygodniowych spotkań integracyjnych przy herbacie, kawie, grach, pogaduszkach, muzyce… Zobaczymy, co nam w duszach zagra.
Zapraszamy w każdą środę (począwszy od 6 października) w godzinach od 17.00 do 20.00; sala w piwnicy GOK-u, wejście od podwórza.
Wyprawa na Wdzydze
Przypominam o mającej się odbyć 30 września wycieczce na Wdzydze. W planie przede wszystkim rejs stateczkiem po jeziorze.
Wyruszamy o 8.30 z przystanku PKS. Ponieważ chętnych jest wielu, część z nas pojedzie samochodami prywatnymi.
Koszt wyprawy to 32 zł.
Bartlowskie biesiadowanie
Ćwierkały wróbelki od samego rana,
że biesiada w Bartlu znów będzie udana.
I rzeczywiście tak było! Do naszej „stowarzyszeniowej” tradycji weszły już spotkania okraszone pysznym jedzonkiem, które od kilku lat przygotowuje nam pan Adam Dębski.
Impreza odbyła się 16 września w Bartlu Wielkim, dokąd zawiózł nas pan Andrzej.
Mimo bardzo deszczowego przedpołudnia, godziny poobiednie okazały się łaskawsze. I chociaż było pochmurno, to jednak dość ciepło, co pozwoliło nie tylko spokojnie biesiadować w „gawrze”, ale także korzystać ze świeżego powietrza na zewnątrz.
W tym roku
p. Adam przygotował pieczonego prosiaczka i bigos. Poza tym każdy wziął ze sobą
inne smakowite różności, uczta była więc znakomita.
A jak to u
nas bywa, nie zabrakło muzyki i tańców, a przede wszystkim dobrego humoru.
Wspólny wrześniowy weekend
Korzystając
ze swobody i na fali wielkiej potrzeby przebywania w naszym swojskim
towarzystwie wybraliśmy się na weekendowy pobyt do Łeby. Pomysł na taki sposób
odpoczynku podsunął nam Karol Piszczek, który wraz z Danusią bywa w Łebie często.
I tak, 4
września, w sobotę z samego rana wyruszyliśmy z p. Andrzejem Prabuckim w drogę.
Na pogaduszkach i radościach podróż minęła błyskawicznie. Trafiliśmy do Ośrodka
Wczasowego Wilk, na który składają się wielopokojowy pensjonat, pojedyncze
wolnostojące domki oraz przyczepy kempingowe. Warunki bytowe są w ośrodku
bardzo dobre. W każdym lokalu są pokoje sypialne, aneks kuchenny, łazienka z
prysznicem, telewizor. Wszystko co potrzebne, by miło spędzić czas.
Szybko się zakwaterowaliśmy, małżeństwa w pokojach dwuosobowych, reszta w „trójkach”, jedynie nasz kolega Feliks otrzymał do dyspozycji całą przyczepę.
Ledwo się z grubsza rozpakowaliśmy, ruszyliśmy – każdy na własną rękę lub grupkami – „na podbój” miasta. Przechadzaliśmy się nad kanałem, po promenadzie, brzegiem morza (oczywiście i przede wszystkim!), zwiedzaliśmy, kupowaliśmy pamiątki. Powoli kończył się urlopowy sezon, więc nie było zbyt tłoczno. Wieczorem pierwszego dnia spotkaliśmy się na wspólnym grillu.
W niedzielę
całą grupą wybraliśmy się na wydmy, największą atrakcję Łeby. Ponieważ od
centrum do wydm jest dość daleko, podjechaliśmy kursującymi w mieście kolejkami i meleksami. Na szczyt trzeba było się wdrapywać na własnych nogach, brodząc w piachu, ale było warto!
W poniedziałek natomiast mieliśmy okazję wspólnie zwiedzić miasto i dzięki opowieściom przewodnika poznać jego historię.
Łeba
zapewniła nam też wiele innych atrakcji typowych dla miejscowości wczasowej: kawiarenki,
bary, restauracje… Dzięki obyciu Danusi i Karola mogliśmy jeść bardzo smaczne,
dwudaniowe obiady w niskiej cenie.
Pogoda
dopisała, sobota była nieco chmurna, ale następne dni ciepłe i pełne słońca. Słowem
był to bardzo udany weekend!
Propozycja kolejnego spotkania
Z przyjemnością informuję Koleżeństwo, że Zarząd przygotował nową ofertę spotkania. Na 16 września, na godzinę 16.00 w Bartlu Wielkim zaplanowaliśmy imprezę z poczęstunkiem, na który będzie się składać pieczone prosię z bigosem.
Impreza jest składkowa. Ile wyniesie opłata za posiłek i dowóz, poinformujemy nieco później, na razie kalkulujemy koszty.
Chętni muszą zadeklarować swoją obecność, zgłosić udział u koleżanek Eli lub Lucyny.