Get Adobe Flash player

Monthly Archives: październik 2023

Listopadowe święto zadumy

„Dzień zaduszny” – Brzechwa Jan

Kiedy miedzianą rdzą
pożółkłych jesiennych liści więdną obłoki,
zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,
smutniejące w dali swojej wysokiej.
Na siwych puklach układa się babie lato,
na grobach lampy migocą umarłym duszom,
już niedługo, niedługo czekać nam na to,
już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą.
Jeżeli życie jest nicią – można przeciąć tę nić,
i odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie…
Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,
gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej!

Zebranie Zarządu-październik

Spotkanie rozpoczęło się kolejną przyjemną okazją świętowania rocznicy urodzin, tym razem Eli Pasterskiej, naszej Prezeski. Oczywiście był tort i inne słodkie niespodzianki, kieliszeczek szampana. Z naszej strony życzenia i urodzinowy upominek.

Z rzeczy bardziej prozaicznych – oceniliśmy nasze ostatnie działania, głównie liczne wyjazdy, o czym pisałam wcześniej. wspomnieliśmy też o wyprawie do Cieciorki 16 października. Choć pogoda nas zawiodła, zebrała się tam grupka kilkunastu osób. Było to bardzo miłe spotkanie, tym bardziej że serdecznie przygotowane przez Koło Gospodyń z Cieciorki.

Już zaczęliśmy myśleć o zbliżającym się spotkaniu opłatkowym. Czas goni i ani się obejrzymy a będzie grudzień. Termin uroczystości został ustalony na 14-go grudnia. O szczegółach jeszcze poinformuję nieco później i jak zwykle pojawią się informacje na tablicach ogłoszeń.

Na przełomie

Pory roku
uciekają jedna za drugą. Jeszcze pamiętamy końcówkę lata, a tu kolorowa jesień
za oknem.

Wiele się u
nas przez ten czas działo. Przede wszystkim liczne wyjazdy.

Najpierw wielki autokar zabrał naszych globtroterów na Podlasie, 7-10.09. Piękna kraina i było co zwiedzać. Sam Białystok i jego zabytki warte obejrzenia, Kruszyniany i kultura tatarska, Tykocin, z którym wiąże się postać Czarnieckiego, tamże zabytkowa synagoga i kultura żydowska, Supraśl i prawosławie. Jakiż tygiel religijny i kulturowy! Ponadto piękna przyroda Podlasia z Parkiem Białowieskim na czele (zdjęcia z wycieczki dzięki uprzejmości Józefa Landowskiego).

Potem krótki,
bo  weekendowy wypad  do Łeby, 15-17 wrzesień. Do południa
zakwaterowaliśmy się w pensjonacie Wilk i rozpoczęliśmy życie wczasowe: spacery
na deptaku, przechadzki wzdłuż morza, podziwianie zachodów słońca, zwiedzanie
różnych obiektów na terenie miasta. To dla ducha, a dla ciała obiadki w
licznych restauracjach, desery w kawiarenkach. Mieliśmy też okazję obejrzeć
niecodzienny pokaz sił wojskowych różnych formacji.

Wreszcie sanatoryjne życie w Kołobrzegu, 7-17 październik. Noclegi w pensjonacie Chalkozyn, tamże całodzienne wyżywienie; nawiasem mówiąc bardzo obfite i dobre. Jeśli ktoś miał nadzieję na schudnięcie, to się srogo zawiódł! W ofercie przysługiwały też trzy zabiegi, z których grzech byłoby nie skorzystać. Poza tym na terenie sanatorium koncerty, potańcówki. O spacerach  nad morzem, obejrzeniu panoramy miasta z wysokości latarni morskiej, nie ma co pisać. To się rozumie samo przez się.

Oj, trzeba
się było trzymać za kieszeń w tych ostatnich tygodniach! A przed nami na pewno
niejedna jeszcze atrakcja, bo Zarząd snuje dalsze plany.

Za organizację wycieczek na specjalne podziękowania zasłużyła Ela Adamowska, która zatroszczyła się o to, by się wszystko udało, a jest to wysiłek niemały.

Na koniec warto wspomnieć, że jedna z naszych koleżanek ( czyli pisząca te słowa) w końcu sierpnia miała wernisaż swoich prac malarskich w Lipuszu. W pięknym obiekcie tamtejszego starego młyna.

Za tekst odpowiada Barbara Płonka

Nasze Święto

Było na bogato!

Jak dobrze spotkać się w tak licznym gronie!

Okazją było doroczne Święto Seniora. Zebraliśmy się 5 października w kaliskiej restauracji ZUNAFI p. S.Kuchty (dawniej: Twoja Chata). Powoli zapełniały się stoliki, goście wybierali dogodne dla siebie miejsca. Sala prezentowała się bardzo elegancko: białe obrusy, takież talerze na złotych podstawkach, delikatne bukieciki marcinków i świeczuszki.

Kilka minut po 16-ej rozpoczęła się część oficjalna. Zaproszeni „notable” składali na ręce naszej Pani Prezes serdeczne życzenia wszystkim zgromadzonym. Padło pod naszym adresem wiele ciepłych i życzliwych słów, otrzymaliśmy piękne wiązanki kwiatów.

Po tej porcji serdeczności przyszła pora posiłek. Najpierw smaczny obiad, potem kawa z ciastami. Na stołach pojawiły się również liczne przekąski: ryba w galarecie, galaretka drobiowa, deski wędlin…nie sposób wymienić wszystkiego. W porze kolacyjnej mogliśmy też raczyć się gorącym barszczem.

Ledwie skończyliśmy jeść obiad, a już pani Dorotka z panem Zbyszkiem szykowali instrumenty. Zagrzmiała muzyka, głośno i rytmicznie, tak żeby cała okolica widziała, jak się bawią seniorzy. Z energią, radością i uśmiechem na twarzy. Kto nie wierzy, niech obejrzy zdjęcia z imprezy!

Zarząd Stowarzyszenia dziękuje wszystkim, którzy sprawili, że nasze święto przebiegło tak udanie: Urzędowi Gminy, Radzie Gminy, koleżankom i kolegom, którzy przygotowali smaczne wypieki, muzykantom, obsłudze lokalu.
Impreza sfinansowana została ze środków Samorządu Gminy oraz naszych zasobów własnych.

I ja tam byłam, sok i winko piłam,
A co zobaczyłam, w zdjęciach uwieczniłam

Archiwa

Odwiedziny

Darmowy licznik odwiedzin