Get Adobe Flash player

Ogólne

Ostatnie spotkanie projektowe

Akumulator społeczny

Znalezione obrazy dla zapytania niepodległa

 

Przypominam, że uroczyste zakończenie projektu Nasza Biało-Czerwona odbędzie się 29 listopada (czwartek) w świetlicy w Cieciorce. Dla chętnych przygotowaliśmy dowóz autobusowy. Autobus będzie czekał na przystanku PKS o godz.16.00.

W trakcie spotkania będziemy śpiewać, tańczyć, m.in. poloneza., ale nie tylko.  Czeka nas też miła niespodzianka kulinarna i wyróżnienia dla najaktywniejszych uczestników spotkań. Krótko mówiąc – same atrakcje!

Serdecznie zapraszamy.

Prosimy o zabranie ze sobą kokard narodowych, które uszyliśmy na jednym ze spotkań.

Święto Niepodległości – ważna informacja

Znalezione obrazy dla zapytania kotyliony

Wszystkich zainteresowanych z przykrością  informujemy, że w związku ze zmianami,

jakie zaszły niezależnie od nas, nie będziemy brali udziału w szkolnej uroczystości

organizowanej z okazji Święta Niepodległości 9 listopada.

Nasze plany – śpiewacze i taneczne – zrealizujemy w późniejszym terminie, na podsumowaniu projektu.

 

Nasza Biało-Czerwona – „Tańcowała igła z nitką”.

Dzisiejsze (11 października), kolejne już spotkanie projektowe,  poświęciliśmy szyciu! A co?! Też umiemy!
Tym razem mieliśmy sposobność poznać genezę powstania naszej kokardy narodowej (błędnie nazywanej kotylionem). Nie ograniczyliśmy się, oczywiście, do samej teorii, skąd się wzięła ta kokarda, jaką ma kolorystykę i symbolikę…

Dla wprowadzenia w odpowiedni nastrój Małgosia Pozorska pięknie przeczytała wzruszający fragment opowiadania Marii Dąbrowskiej Marcin Kozera.

A potem, ponieważ wszystkie materiały mieliśmy przygotowane, raz- dwa poszły w ruch igły, nici i nożyczki. Popijając kawusię i herbatkę, pogryzając ciasteczka, ani się nie obejrzeliśmy, jak spod igły powstało przeszło 80 kokard.

Na Święto Niepodległości będzie jak znalazł.

Nasza Biało-Czerwona – „Bywaj dziewczę zdrowe”

Nie minął tydzień, a znowu się spotykamy, w związku z realizacją projektu Nasza Biało-Czerwona. Tym razem, w środę 26 września, miejscem spotkania była remiza OSP w Kaliskach.  Strażacy okazali się otwarci na naszą prośbę i udostępnili nam lokal.

Na spotkanie została zaproszona p. Daniela Ebertowska – Rola. P. Daniela jest profesorem Szkoły Muzycznej ze Starogardu Gdańskiego, ale jest też naszą „sąsiadką zza miedzy”, bo z Pieców, a więc jak najbardziej swoja. Zaprosiliśmy ją, by zechciała nieco nami pokierować i poćwiczyć śpiewanie pieśni tematycznie związanych w rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę. Śpiewanie „szło” nam całkiem nieźle, tym bardziej, że mamy wśród nas wiele osób z bardzo dobrymi głosami. Poza tym zapał był ogromny i czuć było w tych pieśniach nasze serca i dusze!

Wszystko to, jak zwykle, uprzyjemniał słodki podwieczorek. Tym razem Dorotka Pryba obdarowała nas pudłem przepysznych chruścików. Jak dobrze, że mamy takie wspaniałe koleżanki!

U przyjaciół w Starogardzie

W ramach rewanżu Zarząd został zaproszony do odwiedzin  przez Seniorów ze Starogardu Gdańskiego. Kto często z nami przebywa, ten wie, że od jakiegoś czasu spotykamy się na naszych imprezach z przyjaciółmi z miasta. Tamtejsze Koleżanki chciały tym razem nas ugościć i stąd zaproszenie.
Spotkaliśmy się we wtorek, 18 września na terenie ogródków działkowych.  Spędziliśmy razem bardzo przyjemne trzy godziny. Przy kawie, pysznych ciastach i zdrowych owocach była okazja do wymiany doświadczeń, ale też do różnych wspominków (jak to między seniorami), żartów i ogólnych wesołości.
Przed odjazdem zwiedziliśmy teren ogródków i obejrzeliśmy dokładniej jeden z nich, nagrodzony w ogólnopolskim konkursie.

Dziękujemy za zaproszenie i wspaniałe przyjęcia.

 

Ruszamy z projektem – modyfikacja

Tegoroczny projekt nosi tytuł Nasza Biało-Czerwona i ma związek z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. W ramach tzw, Akumulatora Społecznego otrzymaliśmy na realizację projektu nieco ponad 3 tys. złotych.

Będziemy się spotykać we wrześniu i październiku niemal co tydzień, następnie w Święto Niepodległości i wreszcie zamkniemy projekt pod koniec listopada.

Najbliższe spotkanie:

20.09 – Historia w pigułce – wieczornica – ZSP świetlica szkolna, godz. 17.00

o kolejnych spotkaniach będziemy informować na bieżąco.

 

Serdecznie zapraszamy na spotkania, jak zwykle będziemy się bawić przy słodkim podwieczorku, muzyce i różnych wesołościach.

 

Mamy swój adres mailowy. Kto ma ochotę lub potrzebę (uwagi, sugestie, propozycje…) może pisać do Zarządu na adres:
emeryci-kaliska@wp.pl

 

 

 

Propozycje na teraz

Dajemy Koleżeństwu pod rozwagę dwie propozycje.

Pierwsza dotyczy kursu komputerowego (ewentualnie dalszego ciągu) dla grupy 10-12 osób. Kurs toczyłby się późną jesienią,w ciągu 10 spotkań. Zajęcia, jak poprzednio, darmowe.
Osoby zainteresowane tą formą szkolenia proszone są o kontakt z Elą Pasterską (nr tel.515 943 516).

 

Druga propozycja to zaproszenie do wspólnej zabawy ze Stowarzyszeniem Dziecko Miłości. Impreza odbędzie się w Bartlu Wielkim w sobotę, początek  o godz. 15.00

 

Na trasie, czyli Wrocław i Praga

3 września o godzinie 5-ej wycieczkowicze wyruszyli busem w drogę. Krótko po południu dotarli na miejsce do Wrocławia. Czekały tam na nich meleksy, którymi zrobili atrakcyjny objazd po mieście. Zwiedzili wrocławską starówkę, wspaniały ratusz, odnowione kamieniczki, historyczne pomniki, kilkakrotnie przejechali pięknymi mostami po Odrze.
Na nocleg udali się do podwrocławskiego Bolkowa. Tam zatrzymali się w poklasztornym pensjonacie, świetnie wyposażonym, zapewniającym maksimum wygód strudzonym wędrowcom.

Następnego dnia, wypoczęta grupa wyjechała do Pragi. Szlak turystycznych atrakcji wiódł od Mostu Karola do zamku na Hradczanach.
Był też czas wolny na posiłek i ewentualne zakupy. Obiadokolacja czekała w Bolkowie.

Trzeci dzień eskapady to dalszy ciąg zwiedzania Wrocławia, głównie: Panorama Racławicka, Muzeum Archeologiczne i Ogród Japoński.
Wycieczka była okazją, by znowu zobaczyć coś nowego, ciekawego, przeżyć wiele miłych chwil i spędzić wspólnie kilka wakacyjnych dni.
Powrót do domu nastąpił w późnych godzinach wieczornych.

W. Kossak, J. Styka: Kościuszko na koniu

 

Bartel Wielki – biwak z jedzonkiem

Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i
ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal
Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronków
Lecz jednego, jedynego jest mi żal

Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
(Jeremi Przybora)

 

Ale póki co, cieszymy się nie najgorszą pogodą początków września  i wspominamy minione atrakcje. Przede wszystkim biwak w Bartlu Wielkim (23 sierpnia). Kto był, to pamięta, że bawiliśmy się świetnie. Było wesoło, radośnie i swobodnie. Toczyliśmy niekończące się rozmowy, okraszane dowcipami i wesołymi historyjkami.

Spotkanie rozpoczęliśmy doskonałą ucztą. Pan Adam przygotował nam przepysznego dzika w gruszkach oraz bigos. Smakowało bardzo, nie brakowało dokładek, tak że trudno potem było się ruszać. Ale, jak to u nas, zabawa zawsze się rozkręca. Felek zadbał o muzykę, więc  ruszyliśmy w tany.

 

Przy okazji dziękujemy p. Bogusi Nierzwickiej, która okazała nam daleko idącą pomoc.

 

Muzeum Solidarności i nie tylko…

Muzeum Solidarności okazało się bardzo ciekawym obiektem dla wycieczkowiczów, którzy w ubiegły wtorek udali się do Gdańska.
Po muzeum oprowadzała nas sympatyczna pani przewodnik. Prowadząc nas z sali do sali opowiadała o okresie powojennym, powstawaniu państwa socjalistycznego, o strajkach, rodzeniu się Solidarności, stanie wojennym i ostatecznym upadku poprzedniego ustroju ( wiele z tych zdarzeń doskonale jeszcze pamiętamy). Ekspozycja muzeum jest bardzo bogata i interesująca w treści.
Duże wrażenie poza ekspozycją zrobił na nas sam gmach muzeum.  Ma bowiem niezwykle ciekawą architekturę, zarówno w środku jak i na zewnątrz przypomina kształtem statek w budowie. Posiada jasny, przestronny, pełen zieleni hol.
Przed spotkaniem z przewodniczką mieliśmy trochę czasu, by obejrzeć otoczenie muzeum i udaliśmy się pod słynny Pomnik Poległych Stoczniowców w postaci trzech krzyży.
Po obejrzeniu  wystawy zrobiliśmy sobie chwilę odpoczynku przy kawie.
Kolejnym punktem programu miał być pobyt nad morzem  w Brzeźnie, ale, niestety, pogoda pokrzyżowała te plany. Wobec tego zajrzeliśmy do Bazyliki św. Brygidy, by obejrzeć przepiękny bursztynowy ołtarz. Stamtąd udaliśmy się na Długi Targ, żeby coś zjeść. Deszcz nas nie oszczędzał (na szczęście nie było zimno) i nie wszyscy czuli się zadowoleni z takiego spacerku.

Archiwa

Odwiedziny

Darmowy licznik odwiedzin