Nasze balowanie
Zabawa z okazji Święta Seniora była naprawdę przednia, bawiliśmy się do późnych godzin nocnych. Wirowały suknie pań, panowie zrzucali marynarki, by sprostać szalonym tańcom. Na parkiecie kręciły się pary, kółeczka, wężyki i indywidualne „baletnice”. Wszystko to do rytmu zaproszonego, wiernego nam od lat, zespołu w składzie Dorotka i Zbyszek.
Ale zanim do tańców doszło! Na sali restauracji Zunafi w Kaliskach
zebrało się bardzo liczne grono -mocno ponad 120 osób- naszych Koleżanek i
Kolegów, a wśród nich Ci najstarsi, 90-ciolatkowie. Kol. Ela Pasterska wspomniała liczne jubileusze:
urodziny, rocznice ślubu…, które obchodziliśmy w minionym roku. Z tej okazji
był szampan i gromkie Sto lat.
Zaproszeni Goście składali wszystkim Seniorom serdeczne życzenia z okazji ich
Święta. Padło wiele ciepłych słów, bukiety podarowanych kwiatów nie mieściły
się w wazonach. Jest nam zawsze bardzo miło, że ciągle się o nas, Seniorach
pamięta, na co mamy liczne dowody poważnego, a jednocześnie serdecznego traktowania.
Po czym na stoły wjechały obiadowe dania: karkówka w sosie, liczne surówki i ziemniaki. Do popicia były kompoty i inne napoje. Posiłek okazał się smakowity.
Ledwo zdążyliśmy spałaszować obiad, już panie kelnerki wnosiły kawę i ciasta (które były dziełem Koleżanek i Kolegów z naszego grona). Czegóż tam nie było?! Ciastka z kremem i bez: drożdżówki, pleśniaki, serniki, pierniki…wszystko pyszne.
Potem stoły zapełniły się bogatymi w wyborze zakąskami, późnym wieczorem pojawił się jeszcze barszcz z pasztecikami. Czegóż chcieć więcej?! Nic więc dziwnego, że wszyscy byli zadowoleni i zabawa pochłonęła zebranych całkowicie. My, Seniorzy umiemy się radować i upływający czas nam niestraszny.
Zarząd dziękuje serdecznie wszystkim za pomoc w zorganizowaniu imprezy, która została sfinansowana z naszych rocznych składek, funduszy gminnych i bieżących wpłat uczestników.