Wieczór z hrabiną
Pogoda nie nastraja pozytywnie, wszyscy narzekamy, popadamy w lekkie stany depresyjne. Trzeba się ratować! Nic tak nie poprawia samopoczucia jak dobra muzyka. Mając tego świadomość wybraliśmy się (w piątek 5 kwietnia) do opery NOVA w Bydgoszczy na spektakl operetki Hrabina Marica Imre Kalmana w doskonałej – jak się okazało – reżyserii Laco Adamika.
Wyjechaliśmy z Kalisk nieco wcześniej, mogliśmy zatem przed przedstawieniem uraczyć się kawką lub herbatką – do wyboru – i pysznym deserkiem w eleganckiej kawiarni.
Parę minut przed godziną osiemnastą byliśmy umówieni na zwiedzanie gmachu opery bydgoskiej. Od naszego przewodnika dowiedzieliśmy się wielu interesujących rzeczy o historii powstawania obiektu i jego obecnym kształcie. Opera NOVA jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce budowli tego typu. Weszliśmy na operową scenę i na jej zaplecze, podziwialiśmy nowoczesne rozwiązania technologiczne: oświetlenie, zapadnie…, obserwowaliśmy ostatnie przygotowania do spektaklu.
Punktualnie o 19.00 rozpoczęło się widowisko. Barwne, dynamiczne, chwilami zabawne i niezwykle melodyjne. Na scenie nie brakowało rozlicznych atrakcji: znane arie operetkowe, czardasze, kankan, walce. Tańczył nie tylko balet, ale i soliści. Partię tytułową odśpiewała tego wieczoru Małgorzata Długosz, partnerował jej Janusz Ratajczak w roli Tassila. Widownia spontanicznie reagowała na komiczne popisy Populescu, Kolomana Żupana i Peniżka. Ogromnym zaskoczeniem było pojawienie się na scenie żywych koni i zabytkowego kabrioletu DKW. Spektakl trwał blisko 3 godziny, ale czas minął niepostrzeżenie szybko.
Po zakończeniu operetki, już po godzinie 22.00, prędziutko przeszliśmy do autokaru i krótko po północy byliśmy w domu.
Wyjazd był bardzo udany, wszyscy wracaliśmy zadowoleni i nawet lekko prószący śnieg nie był w stanie popsuć nastrojów!
Ofertę wyjazdu przygotował dla nas pan Feliks Światczyński, on też sprawił, że mieliśmy okazję zwiedzić budynek opery. Organizację wyjazdu wsparły również pp. Lucyna Kawecka i Elżbieta Pasterska. Dziękujemy za wspaniałą imprezę! (B.P.)
