Get Adobe Flash player

Jak było w Gdańsku?

Nadeszła pora na pierwszą tegoroczną wycieczkę. Wiosenna wyprawa do Gdańska minęła tak szybko jak podmuch wiosennego wiaterku.

Wyruszyliśmy o 8-mej rano i w niecałe dwie godziny dotarliśmy pod mury Muzeum II Wojny  Światowej, którego zwiedzanie było naszym głównym celem.

Z holu Muzeum zjechaliśmy 3 piętra w dół. Tam zaopatrzyliśmy się w stosowne bilety (choć tego dnia wstęp był darmowy) i rozpoczęliśmy zwiedzanie. Oglądaliśmy ekspozycje rozmieszczone w wielu bardzo ciekawie urządzonych salach. Trwało to dość długo, gdyż ogrom nagromadzonych materiałów wymagał skupienia i czasu. Tematycznie wystawa główna jest opowieścią o tragedii II wojny, o jej genezie, skutkach, o ofiarach i sprawcach… Opowieść toczy się wieloma kanałami i w trakcie zwiedzania trzeba zaangażować wszystkie zmysły. Warto samemu zwiedzić wystawę, by ogarnąć jej całość i, nie tylko poszerzyć wiedzę, ale też coś przeżyć.

Po 3 godzinach wyszliśmy z budynku i udaliśmy się na spacerek wzdłuż Motławy, obok Żurawia, przez Zieloną Bramę do ulicy Długiej, Neptuna i jeszcze dalej. Kto miał ochotę wstąpił na kawę i lody, a kto poczuł się głodny wszedł na obiadek. Chodziliśmy sobie grupkami, niespiesznie, podziwiając piękno gdańskiej Starówki . Pogoda nam sprzyjała, świeciło słoneczko, było dość ciepło.
A kiedy poczuliśmy się już zmęczeni, wsiedliśmy do autokaru i wróciliśmy do domku.

Comments are closed.

Archiwa

Odwiedziny

Darmowy licznik odwiedzin